Artykuły

Chiny otwierają szeroko drzwi dla eksporterów

Tysiące Chińczyków korzysta z pobytu za granicą by kupić ubrania, zagraniczną żywność i kosmetyki. Wszystko dlatego, że towary te są bardzo drogie w Chinach lub nie można ich kupić w Chinach.

Pomimo gigantycznego dodatniego salda w bilansie handlowym ciągle niewielu dostawców zdaje sobie sprawę z potencjału rynku konsumentów zainteresowanych towarami importowanymi do Chin.
Zamiast narzekać na zalewające ich kraje towary z metką „Made in China”, przyczyniające się do utraty miejsc pracy zagraniczni producenci powinni zwrócić uwagę na możliwości, jakie otwierają się przed nimi na rynku chińskim.

W Chinach istnieje ogromny popyt na energooszczędne, przyjazne środowisku technologie, na produkty, na wyposażenie. Nie można liczyć, niestety, na gwałtowny przełom w dziedzinie dostępu do nowych technologii, gdyż są one przedmiotem ograniczeń ze strony wielu partnerów handlowych, a zwłaszcza USA.
Tym niemniej istnieje ogromny popyt na wysokiej jakości towary zagraniczne.

Chińczycy uważają, że zagraniczni eksporterzy są zbyt ostrożni na chińskim rynku, czego nie można powiedzieć o zagranicznych bankach i firmach świadczących usługi w Chinach, domagających się od władz chińskich jeszcze większego dostępu do rynku.
Chociaż zagraniczne towary luksusowe są coraz bardziej widoczne w supermarketach dużych miast w Chinach, nadal towary importowane do Chin stanowią bardzo niewielki fragment chińskiego rynku dóbr konsumpcyjnych.

Od wiosny 2007 r. zagraniczni eksporterzy zyskują nowa platformę dla marketingu swych towarów w Chinach. Od najbliższej edycji Targów w Kantonie 1% powierzchni targowej został zarezerwowany dla firm zagranicznych, pragnących eksportować do Chin.
Należy spodziewać się, że tereny oddane do dyspozycji zagranicznych eksporterów będą szybko powiększane.

Polscy producenci i eksporterzy powinni uświadomić sobie wielkie możliwości ,jakie otwierają się przed nimi w Chinach. Firmy z Rosji, Czech, Słowacji, Węgier już dawno doszły do tych wniosków.